Impreza u mnie na ogródku...

wojtas91 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Otóż jakieś 2 tyg. temu w sobotę zrobiłem impreze u mnie na ogrodzie. Wziąłem kompa, głośniki 2 po 200W no i było nas 3 i to wszystko pod namiotem. Grilla sobie zrobilismy itp.
No i dawaliśmy nutą ostro Exclamation

Wyszlismy z namiotu chyba ok 4:00 i jeszcze był żar na grillu. Wziąłem troche ropy polałem, a qmpel rzucił zapałke i jak zaczęło sie jarać... Na 2 metry ogień! Patrzymy a tu na takiej uliczce jedzie cos, patrzymy a tu MILICJA !!! My kuźwa panika! Qmpel szybko zdmuchnął ten ogień, ja mu troche pomogłem, ale jak dyyyym po tym poszedł, taki szary... Nic nie było widać. A w tym czasie niebiescy weszli sobie na podwórko sąsiadów do płota i świecili do nas latarkami ch** Hrm

[ ten płot był jakieś 15 metrów od nas ] no i wziąłem grilla i za ściane go, koło winogronu. Kompa wyłączyliśmy szybko, wzmacniacz tesh i qmpel się schował w moim samochodzie bo wiedzieliśmy, że przylezom do nas!
A ja z drugim qmplem wrypaliśmy siędo tego namiotu, szybko pod śpiwory i niby, że śpimy. Za ok 5 min. słyszymy, że ktoś idzie. Świeci nam latarkami po namiocie i odpina zamek od namiotu i takie coś do nas: -"Wychodzić!"
My przez chwilę nic - udajemy, że śpimy i nagle ja takim zaspanym głosem i na pół przymrużone oczy:
-"Co tu się dzieje?!"
A qmpel dalej niby śpi. Nic go nie rusza. hehehe polewka na maxa!
No i zaczęłem go ruszać i budzić i:
-"Wstawaj! Wstawaj!"
A on:
-"KTO TU JEST ?!"
Wyszlismy z tego namiotu no i sapali do nas, gdzie ten jeszcze jeden kolega, bo was było tu więcej, my z początku ze tylko mu tu jesteśmy nikogo więcej nie ma! Ale później coś tak pieprzył niebieski i poszedłem szukać qmpla. Szukałem z 5 min i siedział w moim samochodzie, a samochód w garażu był i nie widzieli go, a przechodzili koło niego.
No i przyprowadziłem qmpla i oni do nas:
"Piliście coś?"
A qmpel zaczął się łachać i usiadł aż na ławkę.
A ja:
"No co Pan?! Nic nie poiliśmy - tą orenżade tylko tutaj co stoi"
Niebieski takie coś jeszcze:
"Oooo i takie głośniki duże..." i takie zdziwienie... Laughing

heheh a ze śmiechu to niemogłem Wink

I coś tam jeszcze posapali, posapali i poszli. aha.. jeszcze powiedział jeden, że on sobie porozmawia z moim ojcem. a ja, że nie ma problemu Wink

Łooo troche się rozpisałem Laughing

ogar2007 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

to nieżle
ale tylko udając durnia i przygłupa i niczego sie nie wachając można ominąć przeszkody typu policja

superwojtek2 · Mega Gaduła

w 100% zgadzam się z ogarem
czasem warto robić z siebie durnia żeby łatwo wyjść z niektórych sytuacji

welzi · Mega Gaduła

tak ja tak zawsze robie udaje ze nie wiedziałem :P

bartek · Rozmowny

przygada bardzo bardzo fajna :P :P

wojtas91 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Nooo... Najlepiej udawać, że się czegoś nie wie i dopiero co się dowiaduje i zapamieta jush sobie to na przyszłość :P A jak histroria sie powtórzy, to tą samą wałkę cisnac, że się nie wiedziało Wink

Bigos1988 · >Pirat drogowy Bigi<

a ajk sie czaja pieski ze krecisz to dopierio mozna przeje**ac sprawe