Zmiana silnika

Slawula9 · Moderator

Witam!! Wczoraj włożyłem silnik po remoncie do mojej pancerki . Odpaliłem na pycha (kopek nie działa)przejechałem 200m i stwierdzam że silnik jest słabiutki ,na 1 chodzi ,na 2-jce słaby, a na 3 -jce nie ma siły . Silnik przy pierwszym odpaleniu ledwo pchnołem na jedynce bo spasowane części .Co mam jeszcze do regulacji?? Nie raz zalewa mi świece , za późny zapłon??

Jawek 50 · Zagubiony na Forum

Jak po remoncie to się nie dziw że ciężko pracuje, wszystko się musi spasować.

Slawula9 · Moderator

A z tym kopkiem to co mogło się stać półksiężyc wałka startera??Mam go jakby opadniętego do tyłu .Jak go od chylę i wezmę mocno pociągnę do góry (w kierunku kopania)To łapie i w pewnym momencie mam opór i jak go puszcze to znów opada mocno na dół.To stało się jak miałem włożony silnik do ramy , chciałem sprawdzić iskrę .Są jakieś minimalne szanse że bez rozpoławiania się obejdzie??Macie jakieś pomysły??

sony · Nowicjusz

a naciągnąłeś kopkę przy składaniu połówek silnika ?

no tak....

Slawula9 · Moderator

Przecież kopek mi działał po złożeniu silnika bez problemu.

michal_b17 · Zagubiony na Forum

Prawdopodobnie jeśli dobrze zrozumiałem co sie dzieje to pękła spręzyna kopnika i bez rozpoławiania sie nie obejdzie.

Slawula9 · Moderator

Dzisiaj rozebrałem podzespoły silnika i gdy wybijałem łożyska zobaczyłem że miałem założone jeszcze oryginały , miały spore luzy , a obracały się kijowo a jedno od wałka miało napis HPG. Na moje oko to był już dawno nie rozbierany, cylinder nominał w stanie dobrym.wał miał minimalne luzy góra dół.Dzisiaj rozpoławiam silnik bo ta cholerna kopka nie odbija:( Przełożę z tego silnika do remontu kopkę i powinno biegać, wrzucę jutro foty bo dzisiaj raczej nie będę miał czasu.