u mnie to raczej nikt nie regeneruje wałów więc będzie nowy
Lecz mam dobrze bo to nie ja będe wydawał kase tylko mój tata
Więc mnie to różnicy nie robi.
ja miałem poprostu już zmęczony wał miałem luz masakra była pierścienie mi pękały stukało i pukało aż w końcu się zatrzymał równo na wolnych obrotach sie zatrzymał i nic nawet niedrgnoł łozysko całkiem z korbowodu wyszło
a mi kto pomoze ?? wbijam na boicho obroty prawie max 1 kuleczko lancuch spadl i na przednia zebatke weszedl na 2 oczka no i od tego sie zaczelo zalozylem lancuch odpala normalnie i po 10 sek jak by wal zablokowalo nic ok kopie znow normalnie elegancko odpala i nznowu zgasnie odrazu i tak w roznych odspepach czasu co jest biegi mam pierscienie cale zaplon ok wal nie ma luzow rozpolowilem jusz polowe silnika i nie wiem dalej co jest ;;/ i co skrecac czy dalej rozpolawiac ;/
nie mam pojecia co z nim
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 2Idź do strony Poprzedni1, 2