Jawka

JaRadoslaw · Rozmowny

Jawa jest po remoncie; łożyska, zimeringi wymienione. Pali z kopa. Na źle ustawionym zapłonie(metodą prób i błedów ustawianym) jechała nawet na 3 na wolnych obrotach, po ustawieniu zapłonu nie wkręca się na wysokie obroty na biegach. Na iglicy ma ustawioną najbogatszą mieszankę, w komorze pływakowej blaszka podgięta do samej góry. Im uboższą ma mieszankę, tym słabiej jedzie. Gdy podczas jazdy się wciśnie dynks od przelewania to wkręca się normalnie na wysokie obroty. Co to może być? może łapać lewe powietrze między karterami? Połączenia gaźnik-kruciec, kruciec- cylinder są szczelne. Nowe pierścionki, świeca.

rutkowski · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Musisz dotrzeć w miarę docierania się części będzie coraz więcej mocy. Dobrze dotrzyj i nie przegrzewaj, a będzie cacy.

JaRadoslaw · Rozmowny

Nie moja, kolegi. Cylinder i tłok nie były wymieniane. Jawa ma naprawdę dużo mocy bez obciążenia, jak się biegnie obok. Pod obciążeniem nie chce wkręcać się na obroty. Na wolnych ma siłę.

rutkowski · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Niech sprawdzi jeszcze raz ustawienie zapłonu i uszczelni wszystkie połączenia, no i regulacja gaźnika się kłania

JaRadoslaw · Rozmowny

Połączenia są szczelne, kilka razy już było próbowane na różnych gaźnikach, i to samo. Zapłon przestawił koleś w sklepie-naprawie, który z 30 lat robi Jawki. może przepuszczać miedzy karterami? uszczelka z tektury 1mm, bez siliconu.

rutkowski · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

co on tam ma za zębatkę wsadzoną?

JaRadoslaw · Rozmowny

12 zębów. Może przepuszczać? Jak silnik był złożony wo wydawało mi się, że łożyska tak jakoś dziwnie chodzą, ciężko i raz lżej,a raz gorzej. Wał ma luz, ale nie na łożysku, tylko na tej tulejce miedzianej. Z tym, że to luz tulejka-korbowód, a nie sworzeń-tulejka. pojeździ jeszcze trochę ten wał, czy może pęc?

rutkowski · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

trochę to polata, ale można wymienić tulejka 3 zł kosztuje.
Skoro na 12z nie ma siły to coś jest źle poskładane.
Łożyska dziwnie wam chodzą bo pewnie wbijaliście je złotkiem i waliliście w wewnętrzną bieżnię, jeżeli jest tak jak myślę to łożyska na złom

Thom · Gaduła

A ten tłok mże niech nowy zaloży.

JaRadoslaw · Rozmowny

Jak wcześniej mówiłem na wolnych obrotach ma siłę, więc tłoku na razie nie. Łożyska wbijane były młotkiem, ale małym i po zewnętrznych krawędziach, superdelikatnie. Na wale łożyska normalnie chodzą, tylko w prawym karterze to przy zębatce jakoś dziwnie. To co rozebrać silnik i jeszcze raz złożyć z inną uszczelką? tamta była trochę niestarannie wykonana...

rutkowski · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

nowa uszczelka + silikon

JaRadoslaw · Rozmowny

Heh, tak to jest, jak się chce coś szybko zrobić i nie ma się silikonu... A miałem nadzieję, że wymyślicie coś, co mnie uratuje przed rozpoławianiem silnika.

rutkowski · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Jak nie ma silikonu to robi się po staremu i składa na farbę olejną

JaRadoslaw · Rozmowny

Dzięki, bo nie wiedziałem. Może jakąś starą tam wygrzebie z garażu.

rutkowski · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Ja raz składałem silnik na farbę i elegancko trzyma, tylko musisz odczekać kilka godzin żeby dobrze trzymało