Jawa 110ccm

AndcRew · Doświadczony

ja nie chce żeby jawa była nieoryginalna, ale słyszę ze silnik jawa 223 to niewypał i co chwile się psuje. Czy komuś na świecie ten silnik wytrzymał 2 sezony? A np. mój kumpel przejeździł 3 lata bez awarii chińskim skuterem! I mam podejrzenia ze nawet chiniole są bardziej wytrzymałe. Jeszcze nie mam za wielkiego doświadczenia,ale moja Jawka powinna do następnego sezonu już jeździć, i nie chce żeby mi się co tydzień psuła.

mlody1432 · Administrator

Jak dbasz tak masz. Nic innego nie można napisać w takich przypadkach.
Ja tam na ten silnik nie narzekałem, nie narzekam i narzekał nie będę. Jeżeli chodzi o awarie to tylko z własnej głupoty i niewiedzy. Jeździłem na ogarze dość długo (możliwe, że ze cztery lata) bez remontu jeszcze na oryginalnym cylindrze. Później przerzucone dwa cylindry przez zabezpieczenia i obecny, który jest (był) zamontowany pracował dwa lata. Jedynie co to sprężynę urwałem przez zbyt dużą siłę i to by było na tyle z poważniejszych awarii. Jest tu co najmniej kilkunastu osobników, którzy jeżdżą, i jeżdżą, i nic się złego nie dzieje.

ogarek2000 · Gaduła

Ja się przyznam żę niedotartym do końca silniikiem paliłem gume jeździłem w teren, i jawka wytrzymała cały sezoni jeszcze troche, więc jak ktoś jeździ spokojnie i dba o sprzęt to wytrzyma przez dłuuuuugo, więc nie widziwiaj, mój kumpel w hinolu grzebie codziennie przy gaźniku i zaworach, bo ma ten sam silnik co ten w tym temacie

krzysiek200 · Zaawansowany

jeśli chodzi o awaryjność i wytrzymałość silnika 223 to zależy jak zrobisz remont i na jakich częściach, jak kupisz chińskie pseudo 60ccm na alledrogo itp., łożyska no name i wał nie wiadomo jakiej produkcji to na pewno długo nie pojeździsz i tak jak pisano wyżej "jak dbasz tak masz"

route66 · Gaduła

mój kumpel od którego kupiłem jawkę jeździł na niej dokładnie żeby was nie skłamać 7 lat bez remontu! przed tym jeździł na niej jego chrzestny potem po moim kumplu jeżdżę ja wymienilem tylko tlok cylek i pierścionki i nadal śmiga jak szalona także ten silnik jest raczej bezawaryjny.

misiak162 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Dobrze mówicie jak dbasz tak masz.... Ja najwiecej przejeździłem półtorej sezonu bez awari moją jawunią. Nawet nie zmieniłem swiecy jak zrobiłem porządny remont to nic sie nie działo ale później ikov przypomniał o swoim istnieniu. Wink

Miło to wspominam. Wink

A zreszta... Co moge wymagac od awaryjnosci, jak pieniążków nie było to robiło sie prowizorycznie wszystko i dziwić sie ze ciągle sie psuło... Porządny remont raz na kilka sezonów i masz z głowy. Smile

Najlepiej zapytaj kolegi Leśnika co sądzi o awaryjności jawki.

AndcRew · Doświadczony

Słyszałem właśnie o panu leśniku, który przejeżdżał niesamowite dystanse na swojej jawencji. Czy można go spotkać na tym forum? Mógłbym się poradzić i przygotować Jawke jak należy.

misiak162 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

W toutrialach masz wiele tematów które napisał leśnik, możesz dzieki nim przygotować swoją jawencje. Masz tam wszystko opisane, powstawiane są zdjęcia jak i rysunki wykonanych modyfikacji. Ja najdalej byłem 70km od miejsca zamieszkania i to we dwie osoby, ważyłem wtedy w okolicach 100kg a kumpel w okolicach 60kg. Jawka nie jest taka zła. Tak ze dobrze sie zastanów.

Joker · Moderator

misiak162 że pozwolę sobie na mały OT, prędkość max ok 55 ? Bo ja właśnie gdzieś tyle jeździłem z ojcem, gdzie ważyliśmy ok. też 160kg

zloty1996 · Weteran Forum

Ja cisnę jawką 6 sezon od remontu, z tym że sezon temu zmieniłem tłok bo akurat miałem nowy to wstawiłem, ale polotołby jeszcze tamten Wink

ja robie naprawdę spore przebiegi tym Wink

misiak162 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Joker nie zrozumiałes mnie, ile jechałem to nie wiem. Ale dystans 70km w jedną strone pokonałem z pasażerem w sumie trasa w te i wewte 140km.

ogarek2000 · Gaduła

Loo to gratuluję, ją jawka zajechalem 50km samemu i się ciągle bałem czy się nie popsuje, nie wiem czemu takiego stracha miałem

route66 · Gaduła

a ja ze swoją mam tak że wsiadam i jadę nie boję sie czy cos mi się stanie czy nie bo wiem ze ja ją robilem i wiem że nic mi się nie spier** nigdy mnie nie zawiodła do chrzanowa nią jeździłem nawet dalej się zdarzyło...

ogarek2000 · Gaduła

ja też sam robiłem ale, na początku jeździłem odrazu jak kupiłem i właśnie mi sie ciągle psuła, i mi tak zostało, teraż jawka jest poskręcana samemu i jeździ zarombiscie ;D

AndcRew · Doświadczony

Aaa czyli Jawki jak są dobrze zrobione to dają rade? Cieszy mnie to. Puki co wszystkie biegi wchodzą. Zastanawiam się czy nie kupić drugiego silnika. Wtedy jeden byłby do jazdy a jakby się spieprzył to 10 min. i przerzucam drugi. Musiałbym jednak perfekcyjnie nauczyć się budowy silnika.