Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum o Jawie 50 Strona Główna

Forum o Jawie 50 Strona Główna » Przygody na jawkach (i nie tylko) :D » Trefny dzień
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Trefny dzień
PostWysłany: Pią 20:27, 18 Wrz 2009
emilus143
Gaduła
Gaduła

 
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna


Dziś miałem przewalone.
Wstałem około południa (troche dlugo), zjadłem coś i wziąłem się za polerkę Cezety. Około 17 przychodzi do mnie sąsiad i mówi że musimy jechać na sąsiednią wieś bo ma do odebrania motor od mechanika. Mówię że to niemożliwe bo nie mam beny, jednak okazało się że kolega posiada znaczne ilości wahy, więc zgodziłem sie, tylko że musiałem przykręcić tłumik i zjesc coś. Zrobiłem te czynnosi, zrobiłem mieszankę i go próbnie odpaliłem. Ładnie z pierwszego zacykał. Mówię sąsiadowi że skocze jeszcze po kask i możemy ruszać. Idąc po niego pomyslalem sobie ze zawsze jak mam kask to cos se zlego dzieje z motorem, ale nic, nalozylem go. Podpompowalem benzyny, kope go a ten nic. Patrze na kontrolke a ta ledwo co swieci. Mysle sobie - trzeba pchnac bo akumulator wykonczony. Na ulice, rozpedzilem sie, wbilem 1 i nic, nie osioagnal obrotow zeby sie na pradnice przelaczyc. Probuje jeszcze raz, i nic z tego. Wołam sąsiada zeby pomogl bo 350 samemu pchac to dosc znaczny wysilek. Pchamy raz drugi, nic. Ja juz mocno zdyszany, ledwo co idący popchnelem ja do domu. Ostatkami sil ja postawilem i od razu na lawke zeby sie polozyc, bo o malo co bym nie zemdlal. Bylem taki zdydzany, ze momentami ksztusilem sie - pierwszy raz takie cos mialem. Odpoczelem troche. Mama mnie woła- weź przynies worki z wapnem bo budowlance potrzebują. Ja na to -jestem bardzo zmeczony nie mogę.
Okazalo sie ze musze je zaniesc bo im natychmiast potrzebne. Mama wziela dwa (lzejsze) ja drugie dwa i ide. Chce polozyc worek a tu sie nie da - palcy nie moge rozluznic. Czulem straszny bol i prubuje je odcisnac- wszystko na nic. Wolam mame- wez mi rozmasuj reke bo mi sie cos w miesnie stalo. Po 5 minutach puscila. Mowie do sasiada, ty jedziesz bo ja z taka reka nie moge, bo jeszcze mi zlapie reke na gazie i nie bede mogl puscic.
Wlaczylem zaplon, kopnelem i wyadla tylko jeden dzwiek - pyr. Koniec, trzeba nabic go. Ale mialem w zanadrzu jeszcze jeden aku, podpielem go, i zacykala z pierwszego, Wolam sasiada- jedziemy!!
Wyjechalismy i pod koniec drogi cz stracila moc i nie chiciala jechac. Dojechalismy jakos do jego domu, pukamy i okazuje sie ze nie ma goscia, jest sto metrow dalej u innego mechanika. Mysle - podjedziemy. Kopę CZ a tu nic, nie chce gadać. Jezus Maria- co znowu. Okazalo sie ze bezpiecznik wypadl od akumulatora i masa sie odpiela. Sklecilem to na szybko, odpalilem ją. Trudno bylo ruszyc bo miala strasznego mula, wogole mocy. Zajechalismy, przywitalismy sie i okazalo sie ze motor jeszcze nie zrobiony- przejazdzka na darmo. Dobra, teraz trzeba cos z cz zrobic bo ma mula. Dekiel od zaplonu zdjety i patrzymy co nie tak, wszystko w porzadku. Patrzymy dalej, świece. Okazalo sie ze ze prawy gar nie chodzil. Pierwsze co na mysl to cewka W/N. Wszystko z nimi w porządku, znow spogladamy w platynki i okazalo sie ze blaszka nie stykala z platynka i nie przewodziła prądu. Przerwe przy okazji ustawilismy, ładnie cykala, mowie do sąsiada - jedziemy. Założyłem kask i ją kpię, a tu nic. Patrzę kontrolki sie nie swiecą. Od razu na myls przyszlo mi że bezpiecznika nie ma i moglo sie odlaczyc. Pytam sie mechanika czy nie ma bezpiecznika cylindrycznego, on na to ze nie ma. No to mysle sobie sklece to jakos, moze dojedziemy. Wsiadam na motor, od razu po ustawieniu przerwy odczulem wyrazny przyrost mocy, mysle elegancko, chociaz tyle. Sasiad wsiadl bo wczesniej nakrecalem. Swiatelka wlaczylem i w dorge. Jedziemy jedziemy a ta mi na wolnych gasnie - pomyslalem ze odpiela sie ta prowizora kolo akumulatora. Jakos dojechalismy do domu, i juz nawet nie zagladalem do srodka tylko od razu do chaty. Koniec historii, gówniany dzień.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:02, 18 Wrz 2009
50g
Administrator
Administrator

 
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 1079
Przeczytał: 17 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jasło
Płeć: Mężczyzna


Jak się zaczyna pieprzyć to już na całego ...
W końcu co się stało ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:24, 19 Wrz 2009
emilus143
Gaduła
Gaduła

 
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna


Prowizorka sie odpiela i na samej prądnicy ciągnęła. Dzisiaj zrobilem i śmiga jak pojeb... Smile)))))


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Trefny dzień
  Forum o Jawie 50 Strona Główna » Przygody na jawkach (i nie tylko) :D
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin