rajdowanie

ogar2007 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

przypomniała mi sie przygoda(wypadek)---jest to mój narazie najpowarzniejszy
jade se ogarkiem(niestuningowanym,miałem go wtedy od roku) z 50 po błotnej i śliskiej drodze
zażucam sobie tył w prawo i lewo(mówie wam ale odjazd przy tej prędkości)
i nagle na dziurze zażuciło przud
przyd ciągnął w jedną strone a tył w drugą
wywaliło mnie na pare metrów w bok
naszczęści nic sobie poważniejszego nie zrobiłem nie licząc siniaków i okropnego bulu w kolanie(bo na nie centralnie spadłem z wysokości)
ogar był cały w błocie i poobijany(bo koziołkował, ślizgał sie troche i zwalił sie ze skarpy około 1 metr)
razem:totalnie rozwalone lusterko które jeszcze wtedy miałem,bak wgnieciony ale nie pęknięty,zgięta kirownica,pobięte widełka,zbita lampa(nie wiem w co uderzyła ale sie zbiła)leciutko obtarte siedzenie,i wygięty tylny i przedni błotnik
naszczęście jeszcze wtedy nie miałem owiewki

jedna uwaga z doświadczenia dla wszystkich-----------uwarzajcie jak sie ślizgacie i na mokre i błotniste drogi po deszczu

wojtas91 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

To na prawde przygoda Laughing

U mnie jaka pada, to sięz jednej strony cieszę, bo uwielbiam śmigać po kałużach. Zawsze jak z qmplem jeździmy i są kałuże, to jade jakies 2 metry za nim i jak patrze ze jest duza kałuża na poboczu toi przyspieszam i wjezdzam w nią i na qmpla cała woda :P hehehe fajna jest zabawa Smile

gracjan.m · Doświadczony

Hehe wpożo ja tak jechałem po błocie ale pełno dziur 1 i gazzzz wajnie jawka wtedy idzie :P

Snakers1 · Nowicjusz

Jak z kolegą się wywaliłem w lesie to też niby reflektor nie miał zadnej styczności z ziemią (bardzo sypkim piachem) a mimo to zbił się. Coś z tymi szybkami musi być (może kiepsko mocowane albo coś).

pzdr

Luke16 · Gaduła

a ja po lesie 1,2,3 i rura po tym piachu raz bym się wywalił ale udało mi się wyprowadzić jawkę Wink

Snakers1 · Nowicjusz

No w lesie trzeba uwazać... ale tego ogarka to nie ja prowadziłem ;P