Jawką 120 km w jeden dzień

marcin_wgd · Nowicjusz

pewnego razu gdy poszedłem na zebarnie klubu motocylkowego ( do którego należe) dowiedziałem się o zlocie 50 km od mojej miejscowości (Golubia-Dobrzynia) więc postanowiłem z kumplem który ma skuter pojechać więc nadszedł ten dzień wyjechaliśmy o 13 zrobiliśmy jeden przystanek i byliśmy na było kestra bo ludzie z klubu byli a wycie zawsze takie z nich jest ze szkoda gadac Laughing

ale jak musieliśmy wracać to ciemno było ale my i tak na maszyny i wio moja jawka coś wywokich obrotów nie miała i sie wlekliśmy moze ze 30 km/h jeszcze mało tego godz 21 ciemno jak w d**** a mu sie zgubiliśmy ale na szczęście miałem atlas samochodowy i jakos dojechaliśmy w garażu patrze czemu nie miała wysokich obrotów a tu sie okazało że iglica sie wypieła czaicie 50 km przejechane na wypiętej iglicy kumpel sie śmiał że farta miałem nie z tej ziemi jechaliśmy 50 km 2 godz ale potem kumpel na odkurzaczu przyznał że jawki to maszyny nie do zjechania Very Happy

wojtas91 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Nawet już Ci na odkurzaczach przyznają, że Jawki są lepsze i nie do zajechania Laughing

i tak ma zostać i być Mr. Green

Ja najwięcej moją Jawką w jeden dzień zrobiłem 70 km Wink

Ale zmęczony to byłem :P
JAWKA RULEZZZ Mr. Green

Bigos1988 · >Pirat drogowy Bigi<

ja jawka dziennie ponad 100 czasa,mi potrafie robic alee wtedy to jest jazda jak po terenisttej wybitej drodze sie jedzie tylk oco kilkanascie km asfalt

ogar2007 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

długie trasy są niekiedy niebezpieczne(awarje motoru itd.)
ale jawki i tak sie nie psują więc można sie nie bać
odkurzacze to szajs(choć jeden urzytkownik odkurzacza powiedział prawde)

Bradypus · Doświadczony

Mój ogar też jest w miarę wytrzymały chociaż mówi sie o tym sprzęcie że się rozpada, ale sam go skręcałem od podstaw i urzywając odpowiednich śrub i podkładek można z tego zrobić wytrzmałą maszynę Cool

Co do odkurzaczy to jechaliśmy kiedyś z kumplem (on na skuterze nowiutkim) po drodze z płyt betonowych, to jemu po 200m odpadł kufer Laughing

- co za szajs Laughing

nieutek · Administrator

Mi się w jawkach podoba to ze jakąś śrubke zgubisz możesz wkrecic inna. A w odkuzraczasz jak zgubisz srubke to czeba jechac do serwisu po nową. Jakbym mial te 4000zł to kuopilbym se wypasiona jawke i reszte zostwail na tuning. Albo poczekał do szesnastu lat i kupil jakąś 125 honde, suzuki albo cos innego ale nie odkurzacza.

gniewny · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

A ja za 4 tysiaczki to bym se sprowadził albo kupił w Polsce crossa 80 ccm zarejstrowanego na 50 ccm Very Happy

superwojtek2 · Mega Gaduła

ja za 4 tys bym sobie fure sprowadził jakiś samochodzik i na tuning go, np golfa 3

wojtas91 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Ja jakbym miał 4000zł to bym myślał na pewno na I miejsu nad jakimś motorem. Samochód mnie tak nie rajcuje, jak motor Mr. Green

Może jakiś ścigacz 80 Question

Myślał bym, ale bym zostawił kase Wink

gitowiec · Doświadczony

Ja bym kupił sobie SHL-ke i porządnie odremontował

welzi · Mega Gaduła

a ja ETZ 251 i Jawe TS 350 i bym je odpicował Mr. Green

ogar2007 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

ja za 4 tyś bym wybrał jakąś 125 albo nawet coś większego(z japońskiej super czwórki lub ewentualnie jakąś aprillie)
takimi moża już polatać