Problem z Jawą 50 mustang POMOCY

kamilek25 · Nowicjusz

Witam i proszę o pomoc.
Na początku powiem, że jestem nowy i jest to mój pierwszy post więc jeśli jest coś jest nie tak to proszę o poinformowanie mnie o tym.
Przygoda z jawą zaczeła się w 2009r wiec nie jestem laikiem i trochę się na tym znam , lecz to co się teraz dzieje po prostu mnie przerasta. Więc tak jeszcze wiosną jawka jeździła jak szalona ale trochę muliła się na niskich obrotach lecz gdy wbiła sie na wyższe było wszystko ok. Chciałem zaradzić temu i zrobić COŚ żeby można było nią normalnie ruszać. pokręciłem troche zapłonem i gaźnikiem i wtedy zaczeły się problemy. Jawa zaczęła się strasznie dusić i zalewać świecę . CO jakiś czas próbowałem ją regulować ale nic nie pomagało. Świeca ciągle jest zalana i mokra a próbowałem już na dwóch egzemplarzach super iskry F75 i NGK BP8HS. Dodam, że raczej umiem regulować zapłon ponieważ ustawiłem to w innym egzemplarzu jawy 50 która nie należy do mnie. moja odpala lecz gdy dodaje gazu to się dusi jak dodam gazu , szarpie podczas "jazdy" na wyższych obrotach biegu 1 lecz gdy ją zostawiam na luzie to nie gaśnie. Próbowałem różnych ustawien gaźnika . Obecnie iglica jest najbardziej opuszczona do dołu ( zapinka najbliżej płaskiego czubka ) a blaszka przy pływaku podgięta do dołu i nadal mokra czarna świeca. Zauważyłem , że cieknie coś czarnego z kolanka wycechu. Nie wiem czy uszczelniacz uległ zniszczeniu czy co ale zaczyna mnie to denerwować . Poziom oleju w skrzyni w porządku , kolor iskry taki niebieski z pomarańczowym środkiem, trochę kopci na biało i dziwnie śmierdzi ten dym tak nie jawowo. Moje podejrzenia są następujące : 1) bierze olej ze skrzyni 2) coś z cewką pod bakiem nie halo 3) pływak ciut pogięty i może być jego wina ( wcześniej był taki co się topił do ponad połowy i coś w nim brzęczało więc stwierdziłem że ten ciut zagięty będzie lepszy ale kłania się kupić nowy)
Miał ktoś taki przypadek?
Jeszcze jedno jakie są objawy uszkodzonego kondensatora?
PROSZĘ O POMOC BO JUŻ NIE MAM DO NIEJ SIŁY I POMYSŁÓW CO JEJ DOLEGA. Z GÓRY DZIĘKUJE ZA POMOC Wink

Joker · Moderator

Ja bym jeszcze poleciał tropem lewego powietrza, skoro robi takie buuu i nie ma ochoty wkręcić się na obroty.
Iglice radziłbym na środkowy rowek Smile

kamilek25 · Nowicjusz

Iglica ma cztery rowki Smile

. Teraz pójdę wszystko posprawdzam
Właśnie wróciłem z garażu i powiem wam że są postępy, mianowicie jawa dosyć ładnie pracuje , nie zalewa, kolor świecy ciemno-rudy lecz to wszystko ze zdjętym filtrem powietrza. Nie próbowałem jak będzie silnik pracował z nim bo już późno i trochę mi się nie chce. Dodam że wymieniłem gaźnik na czeski oryginał, jeszcze raz uszczelniłem łączenia cylinder-kolanko-gaźnik, oraz wymieniłem pływak.Iglica ustawiona na 2 rowek od płaskiego czubka. Jest nieźle , jutro jeszcze popatrze jak chodzi z tym filtrem i zdam relacje. Very Happy

dychul · Rozmowny

Świeca NGK proponuje BP6HS ewentualnie 7. Taka jest przewidziana dla Jawki. Bez filtra powietrza pracuje tobie silnik to dziwne. Zwykle gaśnie w takim przypadku. Sprawdź czy filtr jest czysty, przedmuchaj jego sprężonym powietrzem bądź wymień. Zobacz czy puszka filtra jest szczelna, dla pewności na łączeniu obu części puszki filtra powietrza owiń taśmą izolacyjną. Obejrzyj gumę łączącą puszkę z gaźnikiem potrafi sparcieć a dziurki są niewidoczne. Zapłon musi być na 100% dobrze ustawiony, a nie metodą prób i błędów. Oczywiście nie mam mowy o jakichkolwiek nieszczelnościach pomiędzy gaźnikiem, cylindrem, głowicą. Później kombinuj z blaszką gaźnika i pływakami. Olej ze skrzyni nie ma jak dostać się do cylindra. To co wycieka z rury to niespalony olej używany do mieszanki.

kamilek25 · Nowicjusz

Dziękuje wszystkim za pomoc w tej sprawie. Wymieniłem pływak , uszczelniłem raz jeszcze gaźnik i kolanko oraz wymyłem filtr w benzynie i jawa hula. Ale mam jeszcze jeden problem do rozwiązania.
Jakiś miesiąc temu złożyliśmy z kolegą jego jawę kaczkę. Wszystko było okej, jawa na kopa paliła. Jeździł na świecy ngk bp8hs i 50 km jeździł bez jej wykręcenia potem musiał ją częściej wykręcać i częściej bo zalewało ją i nie chciała odpalić nawet na popych.Po przejechaniu około 250 km było już tak źle że przed każdym uruchomieniem trzeba było wykręćić świece przeczyśćić i wtedy ale nie zawsze jawa paliła choć i tak trzeba było się jej napchnąć , podgieliśmy trochę blaszkę w gaźniku żeby mniej bęzyny dostawała ale to nic nie dało bo dalej były problemy z uruchomieniem. Aż za którymś razem zdechła i nie chciała zapalić . okazało się że nie ma iskry na świecy. dodam że sprawdzaliśmy na kilku świecach.

Joker · Moderator

yy kondensator ? Smile

kamilek25 · Nowicjusz

Możliwe, wieczorem sprawdzę ale to że iskry nie ma to też jego wina? Osobiście myślałem że to coś z tą cewką butelkową ...?

Joker · Moderator

do każdej starej jawki polecam nowy kondensator, nie wiem czy już takie skrzywienie zawodowe, czy co, ale poprostu uważam że ten element powinien być poprostu wymieniony Smile

!

kamilek25 · Nowicjusz

Wymieniłem kondensator i jak iskry nie widziałem tak i nie wiedzę ...

dychul · Rozmowny

Jeśli u mnie zaczynają się problemy sprawdzam przerwę na stykach przerywacza. Ustawiam ją na ok0,7 do 0,8 mm. Kiedyś nigdy Jawka nie paliła mi na ciepłym silniku, a teraz pali o raz na ciepłym czy na zimnym.

kamilek25 · Nowicjusz

Nastepna sprawa rozwiązana. Wczoraj zrobiłem kaczkę kolegi. Wiecie co było w niej nie tak? Jawka była po remoncie250 km i właściciel za słabo wyskrobał miejsce na mase na ramie przy cewce . Poprawiłem i odrazu iskra się pojawiła. Dodatkowo wsadziłem nową świecę i zamontowałem inny też używany kondensator. Dzisiaj kaczką odjedzie do domu o własnych siłach.
DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA ZAANGAŻOWANIE.
ZAMYKAM. Laughing

Zamykam/50g