Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum o Jawie 50 Strona Główna

Forum o Jawie 50 Strona Główna » Porady » Porada - bardziej prawna... nieciekawa. Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Porada - bardziej prawna... nieciekawa.
PostWysłany: Śro 21:04, 26 Wrz 2007
Blohm und Voss
Zaawansowany
Zaawansowany

 
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Poznania


Witam Smile .
Przeczytajcie proszę, może i jest to trochę długie...

Może od razu przejdę do rzeczy:

W sobotę 22.09 sprzedałem Ogara. Kupcem był pierwszy klient jaki przyjechał - z 350zł opuściłem mu do 250zł (chciałem się go pozbyc, więc się ugiołem Smile ), do tego kupiec dopłącił 10zł za stare i niewykorzystane części (m.in.: para simmeringów do sprzęgła, kilka starych rzeczy ze złomu, np: stary tłumik, itd.) i 20zł za kask (stary, ale przyzwoity Nolan).
No i gościu mówi: za 250zł biorę go taki jaki jest (wcześniej posłuchał silnika, posłyszał dzwonienie i stwierdził, że do naprawy), zbijał cenę, ale jak razem ze wszystkim go brał za 280zł... to mówię: niech i tak będzie!

Gościowi się coś dziwnie śpieszyło, nawet go dokłądnie nie obejrzał. Posłuchał silnika, rzucił okiem, zdążyłem ledwie powiedziec o wymienionych częściach.

Poszliśmy spisac umowę, obaj się podpisaliśmy (kupiec miał coś ok. 45lat i kupił go dla syna), coś wspomniał, że "ma 10 dni na ewentualny zwrot", ale basta: podpisaliśmy, no i pojechali, syn na Ogarze, a reszta co była (rodzinka Smile ) autem. Do domu mieli jakieś 20km.

*******************

Wczoraj, tj 25.09 dzwoni do mnie ten gostek. Mówi, że poszedł mu taki spaw na widełkach (był taki, niemal przy ośce, z lewej strony - prawdopodobnie poprzedni właściciel [albo i dawniejszy] cos zrobił, że mu pękło i to zespawał. Ja na tym też jeździłęm, i nie narzekałem, w krosa sie nie bawiłem, a dziury na wypadek omijałem).
No i ma on do mnie pretensje, że UKRYŁEM wadę techniczną z tym spawem, i że jeśli mu nie dam 50zł to załątwi jakiegoś rzeczoznawcę czy kogoś i będę miał problemy. Nic go nie obchodziło, był chyba trochę wkurzony...
No ale: tego samego dnia, ale kilka godzin wcześniej, mój brat poszedł do urzędu rejestracyjnego i złożył ten dokument o zbyciu pojazdu. Czyli - od tej chwili Ogar dla mnie stał się przeszłością.


Trochę sie obawiam gościa, ale ja już jestem czysty. Nie zatajałem tego spawu, bo i po co? Niczym nie zakleiłem ani nic podobnego. Gościu miał czas żeby obejrzec, albo się wypytac. A zbijał tylko cenę i był trochę... arogancki.


*********************

Teraz napiszcie prosze: co o tym sądzicie? Czy mam powody "do obaw"? W sumie, z tego co wiem, prawnie jestem czysty, ale nigdy nie wiadomo, gościu może nie popuścic. Jeszcze przyjedzie i będzie chciał wojnę robic o te 50zł. Ja mu nie dam, bo kupił, i tak mu obniżyłem. I tak zresztą nie mam kasy.

Jeśli macie wątpliwości co do mojej wypowiedzi - proszę, piszcie, jeśli coś niejasne jest. Chciałem tę historię skrócic jak najbardziej.
Dodam może tylko... Mój brat pracował (staż miał) w tym urzędzie rejestracyjnym, i mówił, że jeśli już został zaniesiony ten dokument o zbyciu, to on już go zwrócic nie może (tzn. Ogara).

I w sumie to tyle... Na razie. Nie wiadomo co wymyśli.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:27, 26 Wrz 2007
Piorko
Dziad

 
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 34 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Humniska/Rzeszów


Jeżeli na umowie był taki punkt który mówi, że pojazd jest wojny od wad to możesz mieć problemy. Jezeli nie-wyśmiej gościa i się nie przejmuj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:47, 26 Wrz 2007
ogar2007
Własny tytuł (zgłoś się do admina)

 
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 3202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sejny(30 km od Suwałk)


nie przejmuj sie nim
obejrzał pojazd i kupił więc o co mu chodzi
umowa spisana to drugie
a po trzecie to tlyko na kase cie chce naciągnąć(jak jeszcze zadzwoni to powiedz że chcesz ogara z powrotem)
widac chce go podremątować twoim kosztem(tzn. straszy itd. aby cie oskubać)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:50, 26 Wrz 2007
mateusz1991
Zagubiony na Forum
Zagubiony na Forum

 
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chotyniec City:)!!
Płeć: Mężczyzna


ogar2007 ma racje.podczas kupna mógł zobaczyc ze mu troche cene zbiłes i odrazu pomyślał ze moze Cie obskubać z kasy i dlatego dzwoni zeby wyciągnąc jakąś kase jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 21:57, 26 Wrz 2007
necroorcen
Rozmowny
Rozmowny

 
Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Na umowach jest zwykle punkt "Kupujący zapoznał się ze stanem technicznym opjazdu i nie będzie wnosił roszczeń w przyszłości"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 23:01, 26 Wrz 2007
Blohm und Voss
Zaawansowany
Zaawansowany

 
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Poznania


Dzięki za odpowiedzi.
Punkt na umowie brzmiał tak: " Sprzedający oświadcza, że pojazd jest wolny od ukrytych wad technicznych, a kupujący jednocześnie oświadcza, że zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu".

Do ukrycia nic nie miałem, bo nie uważałem tego za "ukryty stan techniczny". Nawet mi do głowy to nie przyszło!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 13:50, 27 Wrz 2007
gniewny
Własny tytuł (zgłoś się do admina)

 
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 2718
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Unin na Wyspie Wolin


Jak tak brzmaiła treść umowy to jest spoko ale mógł być na niej też zapis o wadach ukrytych, których nie można było tak łatwo odkryć. Jeśli tak jest, a spaw ten był niewidoczny gołym okiem to gościu ma trochę racji ale znowu nie będzie chyba chciał płacić rzeczoznawcy i się procesować w sądzie dla jakiś "groszy".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 15:31, 27 Wrz 2007
necroorcen
Rozmowny
Rozmowny

 
Dołączył: 10 Paź 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Ukryta wada jest wtedy, kiedy ty o niej wiesz i próbujesz zataić. Poza tym do dość szerokie pojęcie... Do tego punkt że zapoznał się, to nie ma o co się kłócić bo podpisał umowę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 17:50, 27 Wrz 2007
puzon89
Własny tytuł (zgłoś się do admina)

 
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piotrków Tryb.


Blohm und Voss napisał:

"...kupujący jednocześnie oświadcza, że zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu".


Jeśli tak miałeś napisane na umowie to nie masz się czym martwić bo to nie twoja wina że on jest ślepy i tego nie zauwarzył. A jeśli będzie miał pretęsje że to ukryłeś to możesz mu powiedzieć że się o to nie pytał i że jesteś czysty w świetle prawa bo nic nie ukryłeś.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:28, 27 Wrz 2007
Blohm und Voss
Zaawansowany
Zaawansowany

 
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Poznania


Spaw nie był w żaden sposób "niewidoczny". Gdy kupowałem Ogara, sam go zauważyłem po paru dniach, ale jedyne co w tej kwestii "zrobiłem", to postanowiłem nie jeździc po dużych dziurach. I tyle. Bo w sumie nigdy nie wiadomo co by się mogło stac. Ale mnie nigdy się z tym spawem nic nie stało. Gościowi ponoc pękło to, zadzwonił po 3 dniach.
A jak on jeździł lub jego syn? Kto wie, czy nie brał kumpli i nie szaleli gdzieś po polach.

Więc sam nie wiem o co mu chodzi... Bo on ma pretensje, że "ja mu o tym nie powiedziałem". Ale to jego obowiązkiem jest obejrzec maszynę, albo chociaż zapytac...

No nic, trudno, wydaje mi się, że prawnie jestem już czysty. Dzisiaj ani wczoraj gostek nie dzwonił... Mam nadzieję, że mu przeszło, a zadzwonił jak już może pod wpływem impulsu... Oby się nie okazało, że coś knuje... Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:21, 28 Wrz 2007
Robert200PL
Gaduła
Gaduła

 
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Złoczew


Koleś chce ewidentnie naciągnąć Cie na kase, przecież ty dałeś mu czas na obejrzenie maszyny odpowiadałeś na jego pytania i wogóle, a on teraz chce wyłudzić od ciebie te kase i moim zdaniem nie ma prawa - ty ni ezatajałeś jego wad - widziały gały co brały - mógł go obejrzeć dokladniej jego problem, teraz jak juz jest wyrejestrowany to nic sie nie zrobi za bardzo, a tak na marginesie jakby zależało mu na kupieniu bez wad to oddałby Ci go do tych 10 dni i ty musisz go przyjąć i oddać mu kase, ale on chce kase za to że jest to uszkodzenie a to już nie jest normalne. Nie oddawaj mu kasy. Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:03, 28 Wrz 2007
Flinston
HandlarZ
HandlarZ

 
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 1191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przysieki
Płeć: Mężczyzna


hehe, jakby to było gdzieś pod bakiem czy w niewidocznym miejscu - owszem, mógłby się kłócić, ale to przecież było na wierzchu niczym nawet nie zakryte [mam nadzieje]. Na następny raz niech 5 razy obejrzy to co kupuje Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 19:01, 28 Wrz 2007
hucuk
Doświadczony
Doświadczony

 
Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: KATOWICE


Spilales umowe i Ci gowno zrobi ;] ;] Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 9:46, 29 Wrz 2007
karol282
HRC
HRC

 
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Swarzędz (koło Poznania)
Płeć: Mężczyzna


Wg. mnie i wszystkich koleś może Ci laske zrobić niż coś narzucić co do motorka. Sprzedałeś wyrejestrowałeś i masz go gdzieś nieinteresuje Cie to co sie dalej z motorkiem dzieje. Jak dla mnie możnaby to dać do problemów rozwiązanych jako przestroge dla innych.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 14:13, 29 Wrz 2007
Flinston
HandlarZ
HandlarZ

 
Dołączył: 19 Sty 2007
Posty: 1191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przysieki
Płeć: Mężczyzna


Ty mogłbyś powiedzieć że on wykonał tą usterkę tzn, urwł i pospawał i znów urwał i chce zwalić na ciebie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Porada - bardziej prawna... nieciekawa.
  Forum o Jawie 50 Strona Główna » Porady
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin