otwór

tomi · Doświadczony

czy otwór w gaźniku, przy króćcu, można zatkać Question

ciągnie nim dużo nieoczyszczonego powietrza Confused

ja dużo jeżdże po piachu i brud może sie dostawać do silnika. mam nadzieje ze wiecie o jaki otwór mi chodzi.

Pozdrawiam Tomek

mateuszkal · Gaduła

raczej nie bo tędy wypływa nadmiar paliwa przez to może go zalewać

tomi · Doświadczony

gdy przykładałem tam palca to był tam taki ciąg że nie ma szans żeby tędy nadmiar paliwa spłyną

mateuszkal · Gaduła

tamtędy spływa jak sie przelewa gaźnik a ciąg to normalnie przecież króciec sie benzynę z gaźnika

leśnik · Rozmowny

Można go zatkać, jedyny efekt uboczny to minimalnie ciemniejsza świeca. Zrobiłem to w każdym gaźniku do Jawki jaki mam i nie żałuję. Faktycznie, rozwiązanie zastosowane przez Czechów jest średnio mądre - miało zapewnić zubożenie mieszanki przy obrotach jałowych, ale fakt że przez otworek dochodzi powietrze nie przepuszczone przez filtr nie służy trwałości silnika. Oprócz samego otworka można też wypełnić żywicą epoksydową całą prostokątną "rynienkę", mam na myśli wybranie w korpusie gaźnika na dnie którego jest otworek - zlikwiduje się dzięki temu próg powodujący szkodliwe zawirowania mieszanki i silnik może minimalnie zyskać na mocy.

Hitler789 · Złota Ranga

o ktory wam chodzi otwór??

wojac3 · Gaduła

koło krócca (taki malutki)

nieutek · Administrator

ja bym, nie polecal tego zakrywac bo jak bedziesz przelewal gaznik to ci swiece moze zalac. a ten otwór jest taki mały ze nic tam sie niedostanie, a w dodatku jest w kształcie lejka.

luk2583 · Gaduła

zgadzam siue z nieutkiem jak mi za duzo benzyny naleci to mi nadmiar wyplywa dzieki temu nie zalewa mi swiecy ten otwor nie radze zatykac to sie nie oplaca Wink

leśnik · Rozmowny

OK, załóżmy że lepiej go nie zatykać. Jeśli jednak ktoś naprawdę nie chce żeby do gaźnika dochodziło nie oczyszczone powietrze, to proponuję następujące rozwiązanie: zdemontować gażnik, stożkowy "sopelek" w którym jest ten otworek opiłować na kształt walcowy (może być nawet z leciutkim przewężeniem u nasady), po czym za pomocą rurki termokurczliwej (dostępna w sklepach z częściami elektrycznymi/elektronicznymi) umieścić na nim dłuższą, cienką rurkę której koniec wpuścimy w dodatkowy otworek w puszce filtra powietrza. I po kłopocie! Very Happy

Ja jednak nadal twierdzę że dopóki ktoś nie przesadza z długotrwałym trzymaniem przycisku zatapiania pływaka i ma właściwy poziom paliwa w komorze pływakowej, nie ma obaw że zaleje silnik przy rozruchu.

tomi · Doświadczony

ok to nie będę zatykał

gibon · Doświadczony

ja ten otwór zatkałem a niemiałem wyregulowanego gażnika i zalewało mi ciągle,a jak go odetkałem i odpaliłem to tam durzo paliwa kapało ale jurz chodził normalnie,a teraz jak mam jeszcze gażnik wyregulowany to ładnie chodzi i nic niezalewa.

tomi · Doświadczony

pomyślałem że nie warto mu odbierać cennego powietrza nawet za cene kilku śmieci. zostawiam tak jak jest. żeby dać mu jeszcze troche powietrza muśle nad wyjęciem filtra i zrobieniem czegoś prowizorycznego a rajstopy Wink

Szyszka · Uzależniony od forum

tomi: bez przesady przez tą dziurke nic sie nie dostanie może i minimalny brud ale nie w zastraszającym stopniu - rozumie jeździć w takim terenie bez filtra Mr. Green

. Poprostu dziurki nie warto zatykać, słyszałem że to lutownicą lutowali bo im niekiedy paliwa dużo przez to ciekło ale ja poprostu nie radze. Jak się wyreguluje dobrze gaźnik to nie będzie żadnych problemów, nic nie zatykaj bo możesz sfajczyć sprawe...

gniewny · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

Jak go nawet zdejmiesz to wcale nie będzie lepiej chodził, bo co za dużo to nie dobrze i paliwo musi być zmieszane z powietrzem w odpowiednim stosunku (15:1), a silnik pobiera tyle paliwa ile mu potrzeba.