Jest taki temat w dziale "Probelmy roziwiązane" ale też dopiszę kilka rad:
-cylinder docierasz ok. 1000 km
-więcej oleju do mieszanki (Mixol 1:25, lepsze 1:30 lub trochę więcej)
-jazda z niepełnym obciążeniem (1 osoba)
-unikanie dróg ciężkich (dużych górek, piasków, błota itp.)
-przerwa 5 minutowa co 5 km (szczególnie teraz) na ochłodzenie silnika przez pierwsze 300 km, później zwiększamy dystans pomiędzy nimi
-jazda ze zmiennnymi obrotami silnika (oczywiście!!!!!!!!!!!
-rozgrzanie moto przed jazdą
-stopniowe zwiększanie prekości maksymalnych (od 35-40 km/h na początku do 3/4 mocy na końcu) wraz ze wzrostem przebiegu
-redukcja biegów by silnik "lekko" ciągnął
-nie przyspieszanie z niskich obrotów
-łagodne przyspieszanie (czyt. łagodne odkręcanie manetki)
-oczywiście nie wchodzi w grę żadne "katowanie"
Można stosować takie coś (bardzo pozytywnie wpłynie na dotarcie) - rozpędzamy na 3 do np. 50 (w zależności od moto, przebiegu jaki został zrobiony na cylindrze) i odpuszczamy gaz. Silnik może wtedy ostudzić się i usunąc opiłki matalu z docierających się części.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1