Czy to wina rysy w cylindrze?

666komandos666 · Zaawansowany

Hej!
Od ok 2 tygodni, a może i więcej borykam się z praktycznie jednym i tym samym problemem. Z brakiem mocy w Jawce. Najpierw jak już tam kiedyś opisywałem, raz miała moc, a raz nie. Potem miałem problemy ze szpilkami i gwintem w karterze, przez co parę razy zdjąłem cylinder. Nie wiem, czy ja to zrobiłem, czy to już było, ale na gładzi cylindra od wylotu wydechowego, aż do głowicy jest sobie ryska. Wyczuwalna paznokciem, nie głęboka, ale jest. No cóż. Rozebrałem silnik na części pierwsze, wymieniłem uszczelki i simmeringi, na łożyskach nie ma luzów. Przesmarowałem cieniutką warstwą hermetyku kartery, dałem jeszcze na to papierową uszczelkę i... złożyłem. Ustawiłem porządnie zapłon. Poziom paliwa w komorze pływakowej leciutko wystaje nad pływak. Wszystko pięknie ładnie, Jawka pali od strzała, ale... po dodadniu na maksa gazu... gaśnie. Chodzi tak do 4/5 manetki. Przestawianie iglicy, zmiana świecy, cewki butelkowej, cewki zapłonowej, zwiększanie poziomu paliwa w komorze pływakowej, kondensatora... nic nie dało. Wymieniłem też gaźnik na jakiegoś tam starego czechosłowackiego i nadal to samo, tyle, że lepiej obroty trzyma. Czasem Jawka lubi tak sobie zgasnąć na wolnych, jeśli jej nie przygazuję. Cyka dość głośno. Najlepsze, gdy chcę jechać... Odpalam, sprzęgło, lekko gaz, popuszczam delikatnie sprzęgło i póki trzymam sprzęgło, to jedzie, a potem gaśnie. To samo na pych, z górki etc. Dwójki nawet jeszcze nie wrzuciłem, bo nie dałem rady. Czasem na tej jedynce wkręca sie na obroty, ale tylko jak dam tak ok 1/3 gazu. Gdy zaczyna się lekka górka, to już nie ma zmiłuj się, zgaśnie, czy tak, czy siak.Jak dam mniej lub więcej gazu, to kicha. Wszystko pasowała mi na lewe powietrze, na tą pieprzoną rysę w cylku, ale czy na pewno? Co sądzicie? Pierścienie też są nowe, razem z tłokiem no i olej leję 2T półsyntetyk Orlena, obecnie 1:30, bo docieram. Dziś dolewałem nową benzynę Jakieś sugestie? To ten cylinder?

Edit: Filtr powietrza i paliwa są drożne. Kranik jest nowy, gaźnik przeczyszczony i dosłownie wszystko uszczelnione. Już nawet na próbę dałem uszczelkę pod głowicę. Przepustnica nie jest wyrobiona i się nie zacina. Zaworek iglicowy sprawny. Pływak, pływa.

mingo · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

tłumik drożny?