Zadanie domowe nielegale??

misiek15 · Nowicjusz

Mam dobrą wiadomość Laughing

dzisiaj słyszałem w wiadomościach że nauczyciele nie mogą zadawać zadań domowych, że jak przyjdziemy do domu to se możemy robić co chcemy, powiedział także że zadawanie zadań domowych jest nielegalne Shocked

jak to usłyszałem to przyznam sie zaszokowało mnie;d Wink

mateusz1991 · Zagubiony na Forum

Moje zdanie jest różne odnośnie tego, ponieważ zadanie domowe jest zadawane po to żeby w domu je rozwiązać poćwiczyc troche jakies ćwieczenia, i przede wszystkim nauczyciele co nie którzy sprawdzaja zadanie i przez co możemy łatwo złapać ocene dobra, a ja zawsze odrabiam zadania domowe ale zalezy z czego Smile

np. z matmy raczej rzadko bo wogóle NKPW z matmy.Ale inne przedmioty to tak, często odrabiam zadanie , czytam i wpada dobra ocena, nauczyciele często na to patrza , robi zadania to coś mu tam ocene podniesiemy, a nie robiąc zadań beda tylko Ci daremnie wpadaly niepozytywne ocenki, te kilka czy kilka naście minut można poświęcic .

ogar2007 · Własny tytuł (zgłoś się do admina)

tez to widziałem
przynajmniej bedzie wiecej wolnego czasu,ale tak szczerze to lekcji w domu nie robie,tylko niekiedy,ale przygotowuje sie czytajac tematy z ksiazki itd.
wiec mi to wisi

ale popatrzcie z innej strony,chca tak jakby otepic naród poprzez brak cwiczen w domu(to nie ja wymysliłem jak cos)

pawlak200192 · Uzależniony od forum

zadania powinny byc dobrowolne, a nie przymusowe Very Happy

matura · Uzależniony od forum

Trąbili o tym w wiadomościach i innych gazetach.
Generalnie rzadko zdarzało mi się odrabiać te zadania.
Jednak nigdy ta godzina czy dwie nie była stracona...
Zadania domowe jeszcze nikogo nie zabiły.
Nie mniej nie raz przesadzają Neutral

adrian · Rozmowny

Ja od kilku lat nie odrabiam pracy domowej, tylko na przerwie spisuje od tych co mają a z niektórych przedmiotów kupiłem od starszych kolegów ćwiczenia uzupełnione i spisuje w domu.

Hitler789 · Złota Ranga

to witaj w klubie :_)

jawek · Mega Gaduła

adrian · Rozmowny

Gadaliśmy z kumplami o tym z nauczycielką i powiedziała że to jest tylko projekt ustawy i ona wątpi ,że to przejdzie.

matura · Uzależniony od forum

Sitek · Zaawansowany

Ehhh przykre jest wasze nastawienie do tego, popatrzcie z innej strony. Dajmy na to ze wygral sprawe i nie ma odrabiania zadania, w przyszlosci wasze dzieci gdy beda chodzic do szkoly to beda juz totalnie olewac reszte nauki. Gdy beda chcialy poprawic oceny to nauczyciel wtedy powie ze nie da rady bo zadan nie mozna zadawac bo to nielegalne Confused

wtedy wasze dzieci beda glupsze od malpy i bedziecie plakac dlaczego nie maja pracy. Dzieki tym glupim zadania mozna poprawic oceny i jezeli robisz sam to sie nauczysz czegos co moze byc na najblizszej kartkowce/sprawdzianie. To tak jak bys nie musial sprawdzac czesci w jawie czy nie sa poniszczone i wszystko dziala, doszlo by do tego ze podczas jazdy by Ci cos sie zjebalo i bys wtedy widzial do czego to doprowadza takie olewanie prostych czynnosci ktore zajmuja naprawde chwile Wink

matura · Uzależniony od forum

Sitek jeżeli ktoś chce się uczyć to się tego nie nauczy.
Dwa nauczyciel konkretnie podchodzi do tematu: macie umieć to i to i się uczeń tego naumia. A gadanie, że ćwiczenia np. z historii? Z fizyki? no koment

Sitek · Zaawansowany

matura to nie wiem jakich wy macie nauczycieli gdy nauczyciel pokaze ucznia ze sprawdza codziennie zadania domowe to na tych zadaniach duzo sie naucza bo beda sie starali je robic. Gdy natomias nie bedzie ich wcale to zacznie sie totalna olewka szkoly. Czesto zadania domowe sa jedynym ratunkiem dla tych co im wiedza przychodzi z duza trudnoscia i moga wtedy zalapac dobre oceny. Wiec cieszac sie faktem ze ktos walczy z zadaniami odbieracie sobie mozliwosc poprawy ocen gdy wpadniecie w ciezka sytuacje w szkole Wink

matura · Uzależniony od forum

Wiesz są uczniowie i uczniowie...
Jeżeli ktoś ma faktycznie problemy z nauką, to nauczyciel mu zadaje zadanie i ten je odrabia, nie patrzy na inne sprawy.
Kolejną rzeczą jest: nauczyciel w czasie np. lekcji jest zoobowiązany przeprowadzić temat, mówi na końcu polecam zrobić te i te zadanie, można sobie poćwiczyć. Kto będzie chciał się poćwiczyć albo wie, ze nie rozumie tego robi to zadanie...

Nie cierpie ludzi którzy zaliczają na oceny z zadań domowych itp. Leserstwo na pełną skale, albo się ucze cały czas albo mam funta na koniec. proste

nieutek · Administrator

Sitek ale nikt nie mówił że NIE wolno odrabiać zadań domowych, kto chce odrabiać niech odrabia kto nie chce niech nie odrabia. Jak ja czegoś nie rozumiem z lekcji to siadam nad zeszytem i sie uczę, a jak wszystko kapuje to wystarczą mi tylko wiadomości z lekcji. Przed sprawdzianem np. z mechatroniki trochę zadań porozwiązuje ale tylko dla siebie to robie nie dla nauczyciela. Jakbym miał uczyć się w szkole, przychodzić do domu i dalej kuć (jak to nie którzy robią) to mój dzień wyglądał by tak:
pobudka ; szkoła ; dojazd do domu ; nauka ; spanie i tak w kółko, można by osiwieć krótko mówiąc.